Potrzeba intymności u osób niepełnosprawnych intelektualnie w stopniu głębszym

Potrzeba intymności u osób niepełnosprawnych intelektualnie w stopniu głębszym

Wychowanie seksualne bardzo opornie znajduje miejsce w codziennym nauczaniu dzieci i młodzieży. Głosy za i przeciw tej formie edukacji są w społeczeństwie równo podzielone. Jest to temat niewątpliwie trudny, chociaż chyba już nikt nie ma wątpliwości, że niezmiernie ważny.

Tym trudniej jest mówić o problemach związanych z dojrzewaniem płciowym, z życiem seksualnym osób z upośledzeniem umysłowym i miejscem edukacji seksualnej w nauczaniu i terapii osób niepełnosprawnych. Dopiero niedawno zaczęły pojawiać się w publikacjach naukowych rozważania o rozwoju psychoseksualnym upośledzonych umysłowo. To co się pisze na temat seksualizmu upośledzonych zawiera się w formie hipotez, nie jest poparte materiałem empirycznym, lecz wynika z doświadczenia i wiedzy autorów. Tabu jakim społeczeństwo otacza problematykę seksualną utrudnia podejmowanie badań. Ukrywa się fakty, przemilcza wstydliwe zachowania seksualne czy jawnie wyrażane potrzeby. Rodzice, opiekunowie czy sami zainteresowani nie mają z kim rozmawiać, kogo zapytać, gdy pojawią się problemy.
Osoby z upośledzeniem umysłowym doskonale zauważają zmiany fizyczne obejmujące ich ciało, tak jak ludzie pełnosprawni. Najczęściej nie potrafią tych zmian zrozumieć lub mają takie trudności w nawiązywaniu kontaktu z otoczeniem, że nie można im tych zmian wyjaśnić. Nierzadko są pozostawiani sami sobie ze swoimi problemami. Dojrzewanie nie zmienia w niczym istoty problemu, ale przynosi nowe trudności. Zachowania seksualnego, jak każdego innego, trzeba po prostu nauczyć.
Przez pierwsze sześć, siedem lat życia dziecka przeprowadza się diagnozę, nieraz ratuje życie. Uczy się akceptowania dziecka. Wyzwaniem staje się nie tylko np. walka z padaczką, ale także nauka jedzenia, chodzenia… Szuka się pomocy u lekarzy, bioenergoterapeutów, cudotwórców. Szuka się terapii, leku, panaceum… Zazwyczaj rodzice nie myślą, żeby na tym etapie życia dziecka przygotować je do okresu dojrzewania, czy do zrozumienia tożsamości płciowej, a pewne zasady, zważywszy na niepełnosprawność dziecka, trzeba wdrażać od najwcześniejszych lat.
W placówkach opiekuńczych zamkniętych, takich jak Domy Pomocy Społecznej, czy – w pierwszych latach życia dziecka – Domy Dziecka, opiekunowie zmieniają się wielokrotnie w ciągu doby, każdy z nich ma inne podejście do swoich podopiecznych, każdy przekazuje inne wartości. Dodatkowym utrudnieniem jest tam brak wzorców odpowiednich zachowań rodzinnych. Wszystkie czynności pielęgnacyjne, szczególnie u małych dzieci, są wykonywane publicznie, a nie kameralnie (np. masowe wysadzanie dzieci na nocniki). Potrzeba intymności jest w takich warunkach bardzo trudna do zrealizowania, chociaż nie niemożliwa.
Ingerowanie w życie intymne drugie człowieka nie jest proste. Niezmiernie ważne jest zminimalizowanie ilości osób, które wykonują czynności pielęgnacyjne przy osobie niepełnosprawnej intelektualnie i jak najwcześniejsze usamodzielnianie dziecka. Konieczne jest wczesne informowanie rodziców dzieci niepełnosprawnych intelektualnie o możliwych problemach okresu dojrzewania ich dzieci. Działalność informacyjną w tym zakresie powinny prowadzić Ośrodki Wczesnej Interwencji, stowarzyszenia, ale także pewną wiedzę powinni przekazywać lekarze pierwszego kontaktu. Przydałby się również program edukacyjny. Wbrew obawom, trudność tej edukacji nie polega na braku odpowiednich technik, programów przekazywania tej wiedzy. Zdolny i zaangażowany pedagog specjalny powinien sobie z tym poradzić. Podstawą w nawiązaniu rozmów o seksualności człowieka z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie i ich rodzicami będzie zdobycie zaufania, autorytetu. Najczęściej bowiem osoba z głębszym upośledzeniem umysłowym będzie biernie uczestniczyć w działaniach podejmowanych przez rodziców czy opiekunów. Cały ciężar odpowiedzialności za zachowania seksualne dzieci spadnie na rodziców i opiekunów.
Program terapeutyczny powinien obejmować samokontrolę zachowania, naukę uczuć, interakcje z otoczeniem, nabycie podstawowych umiejętności samoobsługi, naukę potrzeby intymności. Najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłoby prowadzenie równoczesnej edukacji z tego zakresu zarówno w domu jak i w placówce terapeutycznej, czy opiekuńczej. Wiele działań musi zostać podjętych zanim wystąpią zachowania niepożądane.
Konsekwentne przestrzeganie przez rodziców / opiekunów małych dzieci zasad rządzących zachowaniami seksualnymi, takimi jak:
• załatwianie się tylko w ubikacji, chłopcy załatwiają się na siedząco (również mocz),
• rozbieranie się tylko w miejscach wyznaczonych (łazienka, sypialnia), dotykanie intymnych miejsc ciała tylko w prywatności,
• zawsze zamykanie drzwi do łazienki, toalety,
• pukanie do drzwi zamkniętych,
• nawyk chodzenia po domu i na zewnątrz w ubraniu,
• dbałość o odrobaczanie małych dzieci, szczególnie tych przebywających w różnego rodzaju placówkach opieki, co może wyeliminować podrażnianie odbytu i cewki moczowej, a co za tym idzie – zbyt wczesne zainteresowanie się narządami płciowymi
może w przyszłości wyeliminować lub znacznie ograniczyć takie zachowania seksualne jak masturbacja publiczna, obnażanie się publiczne, czy dotykanie siebie, innych w niewłaściwy sposób.
Powyższych zasad uczy się poprzez ciągłe powtórzenia, modelowanie zachowań, nagradzanie prawidłowych zachowań. Trzeba pamiętać, że będzie to systematyczny i długofalowy proces wychowawczy. Może się tak zdarzyć, że pewne zachowania u osób z głębszym upośledzeniem będą musiały być pod stałą kontrolą lub systematycznie korygowane. Duże znaczenie w powodzeniu terapii będzie miał stopień upośledzenia, umiejętność komunikacji werbalnej bądź niewerbalnej, środowisko w którym niepełnosprawny przebywa, a także aspekt religijny.
Cały proces wychowawczy, terapeutyczny ma za zadanie ułatwić osobom niepełnosprawnym intelektualnie zaistnieć w życiu społecznym, zostać zaakceptowanymi, usamodzielnić się i jak najpełniej zintegrować. Trzeba więc zrobić wszystko, aby akceptacja społeczna obejmowała również ich sferę seksualną. Program taki musi być odpowiednio modyfikowany wraz z rozwojem fizycznym i intelektualnym dziecka. Można to czynić poprzez jak najwcześniejsze stymulowanie rozwoju społecznego i emocjonalnego osób z upośledzeniem umysłowym, stosując w programach terapeutycznych i edukacyjnych elementy wychowania seksualnego. Niezbędne i konieczne jest uświadamianie rodzicom małych dzieci i ich opiekunom, jak ważne jest szybkie usamodzielnianie i uspołecznianie ich dzieci, wypracowanie odpowiednich modeli zachowań oraz to, że edukacja seksualna jest ważnym elementem terapii osób niepełnosprawnych.

Literatura:

1. Demetrious Haracopos, Lennart Pedersen. ( 1992 ). Seksualność i Autyzm. Narodowe badania w Danii. Nieopublikowane materiały pokonferencyjne.

2. Gajewska, B.(1997). Dojrzewanie płciowe osób z autyzmem – problemy terapeutyczne i pedagogiczne , Gdańsk, Praca dyplomowa niepublikowana. Podyplomowe Studium Przygotowania do Życia w Rodzinie, Uniwersytet Gdański.

3. Jaczewski, A. (1978).Problemy seksualne upośledzonych umysłowo [w:] O integrację społeczną młodocianych i dorosłych upośledzonych umysłowo, Materiały z sympozjum pod red. Ignacego Walda, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne.

4. Molicka, M. (1994). ,Rozwój psychoseksualny upośledzonych umysłowo w świetle literatury i rozważań własnych [w:] „Szkoła Specjalna” Nr 3 (177).

5. Nowak-Lipińska, K. (1996). Pytania o miejsce edukacji seksualnej osób z głębszym upośledzeniem umysłowym, [w:] Dykcik, W. (red), Społeczeństwo wobec autonomii osób niepełnosprawnych. Poznań.

6. Randall, P. Parker, J. (2001). Autyzm. Jak pomóc rodzinie? Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

7. Vanier, J.( 1987). Mężczyzną i niewiastą stworzył ich do życia w prawdziwej miłości. Kraków: Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy.

Beata Gajewska

Komunikat wygłoszony na seminarium „Seks zniewolony” we Wrocławiu w czerwcu 2003